Aktualności

Tydzień Talentów 2022

MISTRZOWSKA INAUGURACJA

Recenzja recitalu Krzysztofa Jabłońskiego autorstwa red. Anny Woźniakowskiej.


W Kąśnej Dolnej ruszył czterdziesty już Tydzień Talentów. Tym razem poświęcony fortepianowi. Jutro o nagrodę im. Anny Knapik, przedwcześnie zmarłej w 2003 roku, a niezmiernie zasłużonej dla Centrum Paderewskiego (przez jedenaście lat jego dyrektorki), walczyć będą uczniowie małopolskich szkół muzycznych II stopnia. W sobotę o nagrodę Centrum Paderewskiego będą rywalizować przedstawiciele uczelni muzycznych z całej Polski.

Wczoraj, na inaugurację, w sali koncertowej Centrum odbył się prawdziwie mistrzowski koncert. Do specjalnie sprowadzonego koncertowego modelu fortepianu Fazioli zasiadł Krzysztof Jabłoński. W pierwszej części wieczoru zabrzmiały utwory Ignacego Jana Paderewskiego: Menuet G-dur op. 14 nr 1, Legenda As-dur z op. 16 i Krakowiak fantastyczny H-dur op. 14, oraz Andante spianato i  Polonez Es-dur  op. 22 Chopina. W drugiej części zabrzmiał Chopinowski Koncert e-moll op. 11. Artyście towarzyszyła orkiestra kameralna Filharmonii Krakowskiej prowadzona od pulpitu przez jej koncertmistrza Pawła Wajraka. Na bis Krzysztof Jabłoński ofiarował słuchaczom szczelnie wypełniającym kąśniańską „stodołę” jeszcze dwa utwory Chopina: nokturnowe Lento con gran espressione i Poloneza As-dur op. 53.

O sztuce pianistycznej i wrażliwości muzycznej Krzysztofa Jabłońskiego od lat można tylko powtarzać jedno: są prawdziwie mistrzowskie. Słuchając go ma się tę jedyną w swoim rodzaju pewność, że jest to interpretacja ze wszech miar przemyślana, a zarazem świeża, spontaniczna, w każdym aspekcie doskonała. Wczoraj po raz kolejny urzekł mnie gatunek dźwięku, jakim pianista dysponuje: okrągły, głęboki, nasycony. Nigdy nie słyszałam pod ręką Krzysztofa Jabłońskiego ostrego, „przebitego” dźwięku. Każdy jest osadzony należycie w klawiaturze. Jabłoński to ten rodzaj pianisty, który z najgorszego instrumentu potrafi wydobyć szlachetne brzmienie. A do tego dodać trzeba doskonałe operowanie czasem muzycznym, czego tak często brak nawet renomowanym artystom. No i jeszcze świetne wyczucie charakteru polskich tańców. I zróżnicowanie tego charakteru. Jakże inaczej brzmiał wczoraj młodzieńczy, pełen wirtuozowskiego blaski Polonez Es-dur, od pełnego wigoru, ale majestatycznego Poloneza As-dur!

Jubileuszowy, 40. Tydzień Talentów rozpoczął się wspaniale!!!

 

Anna Wożniakowska

×